16.03.2017 w cyklu wieczorów czwartkowych odbyło się spotkanie z prof. Janem Żarynem, zatytułowane „Błękitna Armia”

Rozterki generała Hallera

 

Choć Hallerowie pochodzili z Niemiec, ich pierwsze zasługi dla Polski odnotowano już w XVI wieku. Wtedy bowiem swoją drukarnię założył w Krakowie Jan Haller, wydawca między innymi pierwszego przekładu autorstwa Mikołaja Kopernika i Statutu Łaskiego. Przez pewien czas oficyna Hallera jako jedyna miała prawo wydawać polskie druki państwowe. Choć tak cenieni w nowej ojczyźnie, z Polkami Hallerowie zaczęli się żenić dopiero od XVIII wieku. W kolejnych pokoleniach na świat przychodzili coraz gorliwsi polscy patrioci: Cezary i Henryk Hallerowie byli powstańcami styczniowymi, Stanisław uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej, podobnie Józef, nieco wcześniej dowódca Błękitnej Armii. Mówiono tak o niej ze względu na kolor mundurów, oficjalna nazwa brzmiała: Armia Polska we Francji. Była to ochotnicza formacja wojskowa utworzona krótko po wybuchu I wojny światowej.

Jej żołnierze byli świetnie uzbrojeni i przeszkoleni, brakowało im tylko dobrego dowódcy. „Haller spadł nam jak z nieba” – cieszył się Roman Dmowski i miał słuszność. Austriacy, w których armii początkowo służył Józef Haller, przyznali mu najwyższe z możliwych odznaczenie wojskowe, nie zdołali jednak zatrzymać tak utalentowanego oficera. „Osiągnąwszy stopień kapitana, nie mogąc się niczego więcej w artylerii austriackiej nauczyć, opuszczam ją” – oświadczył Haller. W rzeczywistości przeczuwał rychły wybuch wojny, która pozwoliłaby Polsce odzyskać niepodległość. Chciał dobrze do tego rodaków przygotować: zakładał drużyny towarzystwa gimnastycznego „Sokół”, zapewniającego przeszkolenie militarne, organizował tajne kursy żołnierskie, ale także rolnicze i hodowlane. W 1914 roku był głównym organizatorem II Legionu Polskiego.

Awansował Haller szybko. W roku 1915 był jeszcze podpułkownikiem, a już od kwietnia 1918 generałem. Wkrótce potem podlegające mu oddziały zostały jednak zaatakowane przez Niemców, którzy uznali obecność żołnierzy Hallera na Ukrainie za naruszenie warunków podpisanego wcześniej traktatu brzeskiego. Polacy zostali rozbici, Haller jednak zdołał się wymknąć i uciec do Francji. Tam jako „spadły z nieba” dowódca Błękitnej Armii wkrótce znów walczył z Niemcami, tym razem w Szampanii i Wogezach.

Gdy Polska wybiła się na niepodległość, Haller mógł wrócić do kraju. Powitano go w Warszawie jako bohatera narodowego. „Przyjemnie mi było […] otrzymać od Generała depeszę o Jego przyjeździe do kraju” – zapewniał Józef Piłsudski, ale sielanka trwała krótko. Piłsudski nie lubił Hallera, za jego plecami twierdził, że to człowiek niepewny siebie, niedyskretny, łasy na pochlebstwa i chorobliwie ambitny. Haller z kolei krzywym okiem patrzył na dyktatorskie zapędy Piłsudskiego, zwłaszcza że jako głęboko wierzący konserwatysta sprzyjał narodowcom. Bardzo źle przyjął wiadomość o wyborze Gabriela Narutowicza na prezydenta. „Polskę tę, o którą walczyliście, sponiewierano!” – wołał podobno do młodzieży (po latach upierał się, że jego przemówienie zmyślono). Po zabójstwie Narutowicza poseł Marian Kościałkowski, spotkawszy Hallera przed sejmem, krzyknął: „Krew ta spada na pańską głowę!”.

Haller mógł udać głuchego i zostać uznanym za tchórza lub wyzwać Kościałkowskiego na niemiły Bogu pojedynek. Znalazł wyjście pośrednie: wyzwał Kościałkowskiego, pozwolił mu strzelić (niecelnie), a sam pistolet odrzucił. Ten dziwny pojedynek dobrze ilustruje sprzeczności natury Hallera. Pomstował na socjalizm, ale w latach 30. zastanawiał się, czyby nie warto obalić Piłsudskiego robotniczymi rękami. Uchodził za antysemitę, ale chętnie wyznaczał do sądów polowych w Błękitnej Armii żydowskich prawników. Ostatnią wewnętrzną walkę stoczył jako stary człowiek. Po II wojnie światowej przebywał w Londynie, marzył jednak o pielgrzymce na Jasną Górę. Władze PRL wyraziły zgodę, ale zażądały, by wizyta Hallera miała charakter oficjalny. Generał zrezygnował: wojowanie z bolszewikami i czapkowanie przed komunistami tworzyłyby sprzeczność już nadto rażącą.

 

Marta Słomińska

Skip to content







Kontakt mailowy Kontakt Facebook Kontakt YouTube Kontakt instagram

URSYNOTEKA (C) 2018 | Polityka prywatności